Jak mówił w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” we wrześniu 2012 roku (zobacz) były pełnomocnik Prezydenta Miasta, a dzisiaj włodarz Dąbrowy Górniczej Marcin Bazylak
– „I co niby dobrego osiągniemy w ten sposób? (chodzi o postawienie w Spółki w stan upadłości – przyp. RD) (…) – Syndyk sprzeda park wodny poniżej dzisiejszej wartości, miasto dostanie małą część zamrożonych pieniędzy, a straci jakikolwiek wpływ na przyszłość i rozwój popularnych oraz lubianych przez dąbrowian pływalni i saun – kwituje Bazylak. – Jeśli miasto będzie nareszcie samo zarządzać parkiem wodnym, ustrzeże się błędów, ryzyka i obciążeń, na jakie naraża się spółka z mieszanym kapitałem.”
Czy w 2020 roku powtórzyłby to zdanie?!
Postawienie w stan upadłości „Nemo…” do 2012 roku przyniosłoby od kilku do kilkunastu milionów złotych strat; teraz (od początku tejże inwestycji) włożono w aquapark kwotę blisko 60 milionów złotych i nic nie wskazuje na to, aby ten worek bez dna udało się w ten sposób zaszyć…
Podsumowując wydatki z budżetu Dąbrowy Górniczej na aquapark należy stwierdzić, że wykonawca Mitex S.A. zbudował aquapark za circa 30 milionów złotych kredytu, a Gmina – aby NEMO normalnie funkcjonował – wydała nań do tej pory (pieniężnie) ok. 56 mln zł (i płaci dalej) :
- 6.474.000,00 zł wartość nieruchomości wniesiona aportem przy założeniu Spółki w 2000 roku
- 1.000.000,00 zł udziały odkupione w 2001 od wspólnika Mostostal Zabrze Holding S.A.
- 1.000.000,00 zł – spłata części poręczenia udzielonego spółce „NEMO Wodny Świat Dąbrowa Górnicza” Sp. z o.o. w Banku Ochrony Środowiska (na 30 mln złotych)
- 29.000.000,00 zł – kredyt w Nordea Bank (umowa kredytowa nr ZP/183/WNK/07 z 6 grudnia 2007 r.) na reszty w/w poręczenia Gminy
- 5.718.404,67 zł koszty obsługi kredytu (marża, prowizja i oprocentowanie) z Nordea Bank
- 642.200 zł na nabycie udziałów od PWiK Sp. z o.o. – 11.03.2014 r.,
- 1.994.200,00 zł nabycie udziałów od Eiffage Budownictwo Mitex S.A. – 2013 r.
- 1.014.000,00 zł nabycie udziałów od „Nemo-Investment” Sp. z o.o. – 2013 r.
(zobacz Raport NIK z 2015 roku, s. 10)
- 5.000.000,00 zł podwyższenie kapitału spółki – 2015 r.
(zobacz Raport NIK z 2015 roku)
- 1.000.000,00 zł podwyższenie kapitału spółki – 2016 r.
- 2.800.000,00 zł podwyższenie kapitału spółki – 2017 r.
RAZEM –55 642 804,67 zł (stan na 31.12.2017 r.)
Plus absolutnie wirtualne 14.211.032,21 zł odsetek od udzielonej przez Gminę dla „Nemo” pożyczki – razem z kwotą długu zamieniona na udziały (tak stwierdziła sama Skarbnik Miasta Pani J. Bronikowska–Radosz na posiedzeniu Komisji Rozwoju i Promocji Miasta w dniu 3 lutego 2014 roku
(…) teraz w księgach Urzędu Miasta widnieje wierzytelność 30.000.000 zł pomniejszona o spłacone 1.220.107,68 zł plus odsetki i te odsetki są na poziomie 14 mln zł naliczone w stosunku do tego co Nemo powinno nam zwrócić. Teraz mówimy w ten sposób, że tą wierzytelność nie jesteśmy w stanie tej wierzytelności odzyskać od spółki, bo spółka płaci miesięcznie 15 tys. zł. byłoby to przez kilkadziesiąt lat spłacane, a przy tym odsetki by dorastały, więc nie ma już innego udziałowca tylko jest 100% gmina, zamieniamy tą wierzytelność na udziały, działamy na aktywach, mieliśmy płynną wierzytelność, a teraz ją zamieniamy w majątek trwały finansowy, spółce nie dajemy ani złotówki, tylko że spółka w swoich księgach nie ma zobowiązania w stosunku do gminy, tylko ma podniesiony kapitał zakładowy.”
A żeby było ciekawiej – Aquapark NEMO (wg raportu NIK z 2015 roku – zobacz zwłaszcza str. 10) realizował zadanie własne gminy w zakresie rekreacji i w 2002 roku wymagał poniesienia nakładów inwestycyjnych w wysokości 53.659.100,00 złotych!!!
Rodzi się pytanie – dlaczego koszt oddania tego parku wodnego w grudniu 2003 roku wyniósł jedynie 30 mln złotych?! Kto i kiedy miał doinwestować Aquapark na pozostałe 23,6 mln złotych?! Z tej historii wynika, że od początku miała to być najprawdopodobniej Gmina Dąbrowa Górnicza…
Można sobie doczytać:
Powyżej jako P.S. do „Czwartej reanimacji” – było to drugie i trzecie ratowanie istnienia „Nemo”…
Jeszcze raz podkreślmy, że Mieszkańcy Dąbrowy Górniczej płacą potrójnie (dodając w ten sposób od kilku do kilkunastu złotych za każdą godzinę korzystania z superatrakcji aquaparku), tj.
- raz – za bilety w kasach „Nemo – Wodny Świat…”,
- drugi raz – poprzez dotacje na podwyższenie kapitału Spółki z budżetu Gminy, czyli m.in. ich podatków
- trzeci – poprzez „promocyjne” rozdawanie biletów przez jednostki organizacyjne Gminy i sam Magistrat (praktyka stosowana właściwie od początku istnienia NEMO)
– co czyni go najdroższym parkiem wodnym w regionie, licząc wraz z nieodległym przecież Miastem Królewskim, czyli Krakowem!!!.
A końca nie widać